Zaburzenia oddychania podczas snu to nie tylko uciążliwy chrapanie i senność w ciągu dnia. To również poważny czynnik ryzyka dla wielu poważnych chorób, w tym dla jednego z najgroźniejszych stanów neurologicznych – udaru mózgu. Dowiedz się, jaki związek ma bezdech senny z udarem mózgu i co można zrobić, aby obniżyć prawdopodobieństwo jego wystąpienia.
Bezdech a udar mózgu – jak to się łączy?
Bezdech senny, zwłaszcza w formie obturacyjnej (OBS), ma istotny wpływ na zdrowie mózgu. Badania wykazują, że nawet 70% osób po przebytym udarze miało wcześniej nierozpoznany lub nieleczony bezdech senny. Co więcej – im cięższa postać OBS, tym wyższe ryzyko udaru mózgu. U mężczyzn z umiarkowanym lub ciężkim bezdechem ryzyko jest nawet trzykrotnie większe niż u osób bez tego zaburzenia.
U kobiet również obserwuje się wzrost zachorowań na udar w przypadku współwystępowania bezdechu, choć mechanizmy mogą się nieco różnić ze względu na hormonalne i metaboliczne różnice między płciami.
Jak bezdech senny wpływa na mózg?
Jednym z kluczowych pytań jest: czy bezdech powoduje niedotlenienie mózgu? Odpowiedź brzmi: tak – i to w sposób powtarzalny i przewlekły. W czasie epizodów bezdechu dochodzi do zatrzymania przepływu powietrza, spadku poziomu tlenu we krwi i gwałtownego wzrostu ciśnienia. To wywołuje stres oksydacyjny, uszkodzenia naczyń krwionośnych i zaburzenia rytmu serca skutkujące niedokrwieniem mózgu i tym samym zwiększa ryzyko udaru.
Co gorsza, częste niedotlenienia mogą prowadzić do tzw. „cichych udarów” – mikrouszkodzeń w strukturach mózgu, które nie dają natychmiastowych objawów, ale w dłuższym okresie mogą skutkować pogorszeniem funkcji poznawczych i ruchowych. Dlatego wyeliminowanie przyczyny niedokrwienia mózgu, jaką jest bezdech senny, zdecydowanie wspiera profilaktykę udaru.
Bezdech a migotanie przedsionków – niebezpieczny duet
Bezdech senny jest również powiązany z występowaniem migotania przedsionków – arytmii, która sama w sobie stanowi jedną z najważniejszych przyczyn udaru mózgu. To współistnienie schorzeń dodatkowo zwiększa ryzyko zakrzepowo-zatorowych powikłań, w tym groźnego niedokrwienia mózgu.
Co ciekawe, popularna skala CHADS2, stosowana do oceny ryzyka udaru u pacjentów z migotaniem przedsionków, nie uwzględnia obecnie bezdechu sennego jako przyczyny udaru mózgu – mimo że liczne badania wskazują na jego ogromne znaczenie kliniczne.

Krótki sen a ryzyko udaru
Nawet jeśli nie cierpisz na bezdech, ale regularnie śpisz mniej niż 6 godzin na dobę, możesz być w grupie podwyższonego ryzyka udaru mózgu. Badania amerykańskich naukowców wykazały, że u osób z prawidłową wagą, ale z niedoborem snu, częściej dochodziło do epizodów udarowych niż u osób z nadwagą, ale śpiących dłużej. To kolejny dowód na to, że sen odgrywa niezwykle istotną rolę w profilaktyce neurologicznej. U osób z nieleczonym bezdechem krótki, przerywany sen również może dodatkowo zwiększać ryzyko udaru.
Być może zainteresuje Cię artykuł: Bezdech senny a otyłość
Dlaczego warto zdiagnozować bezdech?
Istnieje wiele powodów, aby diagnozować i leczyć bezdech, a udar mózgu to tylko jeden z nich. Nieleczony bezdech senny może bowiem dodatkowo zwiększać ryzyko innych powikłań, takich jak:
- choroba niedokrwienna serca,
- zawał mięśnia sercowego,
- zaburzenia rytmu serca,
- nadciśnienie tętnicze.
Bezdech to schorzenie, które wpływa nie tylko na komfort pacjenta i jego codzienne funkcjonowanie, ale przede wszystkim na jego zdrowie – dlatego nie należy go bagatelizować.
Niezwykle ważne jest, aby osoby z objawami takimi jak:
- głośne chrapanie,
- poranne bóle głowy,
- uczucie zmęczenia mimo przespanej nocy,
- epizody zatrzymania oddechu podczas snu
wykonały poligraficzne badanie snu. To szybki i skuteczny sposób, by zdiagnozować problem – i to we własnym łóżku, bez potrzeby hospitalizacji. Skuteczne leczenie bezdechu jest możliwe – dzięki aparatom CPAP możesz spokojnie przesypiać całą noc i zredukować ryzyko udaru oraz innych groźnych schorzeń. Diagnostyka to pierwszy krok, dzięki któremu możesz zyskać nowe życie.